poniedziałek, 20 sierpnia 2012

rozdział 6


Zbliżał się 31 lipca, a co za tym idzie 16 urodziny Pottera. Gryfon bardzo zżył się z dwójką ślizgonów, byli praktycznie nierozłączni. Można by nawet uznać, że są oni rodzeństwem, gdyż zachowywali się podobnie i wyglądali jakby sobie czytali w myślach.
Harry bardzo się zmienił. Nie przypominał już dawnego Pottera. Teraz był bardziej odważny, wygadany, stał się bardziej roześmiany i skory do żartów z Zackiem i Nathalią. Jednym słowem mówiąc, upodobnił się do towarzyszących mu Ślizgonów.
Każdemu się wydawało, że Harry już nie jest zrozpaczony po stracie bliskich, ale przypuszczenia okazały się błędne. Każdej nocy nie mógł zasnąć, bo śniły mu się koszmary z Syriuszem Blackiem, jego ojcem chrzestnym, w roli głównej. Wtedy siadał na parapecie, rozmyślał, a nawet płakał. Tak Harry Potter płakał! Ale taki był tylko. gdy zostawał sam w swoim pokoju.
Dzień zapowiadał się normalnie, no ale raczej tutaj nie da się żyć inaczej niż normalnie. Chociaż Harry zauważył, że jego dwójka najlepszych przyjaciół mniej czasu spędza z nim i cicho między sobą coś szepczą ze znajomym błyskiem w oku. Oj Harry znał ten błysk aż za dobrze ,to oznaka że za niedługo będzie bardzo źle!
Pewnie znowu coś knują mendy jedne! I to beze mnie! 
Śniadanie przebiegło zwyczajnie. Gdy był czas wolny, Harry podszedł do salonu gdzie siedzieli jego przyjaciele i znowu coś między sobą szeptali. Potter podszedł do nich.
-Co tak knujecie, mendy, beze mnie?! - spytał siadając na oparciu fotela, który zajmował Zack.
-Aaaa! Nie strasz tak nas! - przeraziła się Nat.
-Nie będę was tak straszył, jak odpowiecie mi na moje pytanie, bo widzę że coś knujecie, no ale tak beze mnie?!
-No co ty, nic nie knujemy - zaczął się pokrętnie tłumaczyć Zack.
-Oj nie kłam Fiołku, bo ci może płatek z głowy spaść - zaśmiał się Harry.
-Nie nazywaj mnie Fiołek! - wkurzył się Zack. Harry często go tak nazywał, gdy chciał go wkurzyć, czyli kilka razy dziennie.
-No to co tak zawzięcie planujecie, dowiem się w końcu? - spytał Harry broniąc się przed pięściami Colesa.
-Ochh no dobra... No bo... ten no... wymyślamy jak.... noo... zmienić kolor włosów dyrektorki, żeby... noo... ją wkurzyć - Wykrztusiła Ruda nie patrząc Harry'emu w oczy. Wybraniec wiedział że kłamała, ale postanowił się z nią podroczyć
- A to dlaczego beze mnie? - spytał się mrużąc oczy.
- No bo...eee... taki tajny plan dla dwojga...- odpowiedział fiołek.
-Oj dobra, prawdy się od was na pewno nie dowiem, ale dam wam spokój, pospiskujecie sobie beze mnie, ale na pewno wtedy nie liczcie na wspaniałe efekty.
Odszedł, śmiejąc się. Cóż zobaczy co z tego wyniknie. Poszedł do pokoju poczytać książkę. Nie dawno zauważył, że bardzo lubi czytać. Wybrał pierwszą lepszą, jaka nawinęła mu się pod rękę. Eliksiry dla zaawansowanych. No trudno, może jak uda mu się zdać SUMa z tego przedmiotu, to ta wiedza mu się przyda. Zabrał się do czytania.
***
W końcu nadszedł dzień jego urodzin. Dzisiaj nareszcie przyjdą wyniki SUM-ów. Zerwał się na równe nogi i od razu zauważył na jego biurku wiele sów. Podszedł do nich i uwolnił je ze zbędnego pakunku. Kilka odleciało, ale też kilka zostało. Przejrzał listy i pakunki. Były od Weasleyów, Hermiony, Hagrida, Dumbledore'a i z Ministerstwa.
Od razu otworzył tą ostatnią kopertę. Jak się spodziewał były tam wyniki ale i załączony list, ciekawe od kogo. 

WYNIKI EGZAMINU
POZIOM STANDARDOWYCH UMIEJĘTNOŚCI MAGICZNYCH
Oceny pozytywne:                                          
Wybitny (W)
Powyżej Oczekiwań (P)
Zadowalający (Z)
Oceny negatywne:
Nędzny (N)
Okropny (O)
Troll (T)  
HARRY JAMES POTTER OTRZYMAŁ:
Astronomia                                               P
Opieka nad magicznymi stworzeniami       W
Zaklęcia                                                  W
Obrona przed czarną magią                     W
Wróżbiarstwo                                          Z
Zielarstwo                                               P
Historia Magii                                        O
Eliksiry                                                   W
Transmutacja                                          W

Gratulujemy zdania 8/9 przedmiotów. Prosimy wysłać listownie jakich chce pan się uczyć przedmiotów w 6 i 7 klasie.
Przypominamy możliwe przedmioty do wyboru:
Astronomia
Opieka nad magicznymi stworzeniami
Zaklęcia
Obrona przed czarną magią
Wróżbiarstwo
Zielarstwo
Eliksiry 
Transmutacja
Musi pan wybrać co najmniej 2 z nowych przedmiotów:
Biała Magia
Podstawy Czarnej Magii
Walka Bronią Białą
Walka Wręcz
Uzdrowicielstwo.
Sowę z wybranymi przedmiotami prosimy przesłać do 15 sierpnia.
Jeszcze raz gratulujemy zdania SUMÓW i życzymy dalszych powodzeń w nauce.
Zastępca Ministra Magii.
Bella Caldwell.
-Zdałem! Mogę zostać aurorem!- wydarł się Harry.
Resztę listów postanowił zostawić na później, bo właśnie zaczynało się śniadanie. Zszedł uradowany do jadalni, gotowy pochwalić się swoimi wynikami z przyjaciółmi, ale zatrzymał się zszokowany.
W jadalni panowała nienaturalna cisza i mrok. Zapalił światło i zszokował się jeszcze bardziej, bowiem....

***

Na środku stał Voldemort i tańczył hula w samej spódniczce  z trawy, ha ha ha, nie no to żart. Zgaduj zgadula co zastał! Odpowiedzi w komentarzach! Moi kochani napiszę nowy rozdział i od razu go opublikuje! Pozdrawiam.

2 komentarze:

  1. Hmmmm... Moim skromnym zdaniem to pewnie jakaś impreza się kroi >D No, ale rozdział boski!
    Życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno mnie tu nie było...a moim skromnym zdaniem xD, to Harry, kiedy już obraził się na Dropsa, to nie powinien chcieć zostać pieskiem ministerstwa - Aurorem, zwłaszcza, po wydarzeniach z piątej klasy.

    OdpowiedzUsuń